Tulacz by ALMANAK

Thursday, April 20, 2017

Baracoa

Baracoa, czyli najbardziej wysunięta na wschód miejscwość, gdzie nie dociera wielu turystów.


Już sam dojazd od strony Guantanamo dostarcza ciekawych przeżyć. Najpierw jedziemy południowym wybrzeżem w towarzystwie licznych plaż i przepięknych krajobrazów by w końcu przeciąć góry Sierra del Purial licznymi serpentynami z ich kulminacyjnym punktem widokowym La Farola.

Jest to mała, urokliwa mieścina, w której swoją galerię ma Polak:) i w której życie płynie spokojnie.
Było to chyba jedyne miejsce gdzie nie było słychać natarczywego głosu naganiaczy na taxi i inne atrakcje.
Znajdziemy tu dość tanie miejsca noclegowe nad samą wodą ok 15 CUC za 2 osobowy pokoik. Barakoa uznawana jest za miejsce do którego dopłyną Krzysztof Kolumb - zobaczył ze statku górę El Yunque (Kowadło 559 m.n.p.m.) - myślał, że dopłyną do Indii i postanowił sprawdzić to miejsce. 

W okolicy jest co robić, można wybrać się na górę El Yunque lub do rezerwatu na rzece Yumuri (Łódka z rezerwatem to 5 CUC od osoby, a sama łódka bez wejścia do rezerwatu to nawet za 2 CUC od osoby). Należy jedynie uważać zabierając autostopowiczów (jeśli się nie zna Hiszpańskiego) - jedna Pani spędziła z nami na bocznych drogach ponad 2h, bo się nie dogadaliśmy.



Most na rzecze Yumuri


Kanion na rzece Yumuri


Turystka




W drodze na El Yunque


Wodociąg z bambusa




Krzyż podobno zostawiony przez Kolumba

Jakoś dróg nie jest tu najlepsza


Fiat 126p





No comments:

Post a Comment

My Flightdiary.net profile

Popular Posts